wtorek, 12 lipca 2016

Czy na rękodziele da się zarobić?

W czeluściach internetu można znaleźć mnóstwo artykułów dotyczących sprzedaży rękodzieła. Po przeczytaniu niektórych człowiek utwierdza się w przekonaniu, że najlepiej robić tylko dla siebie i najbliższych, ale są i takie które dodają skrzydeł i utwierdzają w przekonaniu, że to co robię może się podobać. Najtrudniejsza jest odpowiedź na pytanie o cenę, trzeba wziąć pod uwagę cenę materiałów (a ta często nie jest mała) i czas, który trzeba poświęcić na pracę. Dla niektórych cena zawsze będzie za wysoka. Pojawia się argument, że w sklepie X można kupić za Yzł i to więcej. Moja odpowiedź: to idź i kup. Na szczęście jest też wiele osób które cenią rzeczy wykonane ręcznie, z dbałością o szczegóły i tak naprawdę niepowtarzalne. Każda rzecz, nawet robiona wg. tego samego schematu jest inna. Można porównać do pieczenia ciasta, jeden przepis a u każdej gospodyni ciasto smakuje inaczej.
 Stawiam pierwsze kroki w sprzedaży internetowej. Pewnie większość zna już coraz bardziej popularny portal DaWanda, (odsyłam do baneru z lewej strony - tam odnośnik do mojego butiku) Będą się pojawiać głównie rzeczy prezentowane na blogu, jako wzór. Dla zamawiającego będę robić rzecz od początku w zamówionym  rozmiarze i kolorze. Czy zrobię tam karierę? Kto wie.... Przede wszystkim bardzo się będę cieszyć jeśli zdobędę klientów, którzy docenią moja pracę i będę cieszyć się z rzeczy wykonanej specjalnie dla nich.

środa, 6 lipca 2016

Robótki długoterminowe

Ostatnio mało piszę, ale za to dużo robię ;) Ostatnio na tapecie były kapcie (w końcu nie ma to jak robić zimowe rzeczy w środku lata...) ale mam rozpoczęte kolejne robótki. Nie tak dawno udało mi się kupić sporą ilość czerwonej bawełny. W panach miałam bluzkę, ale zrobiłam dwie próbki i doszłam do wniosku, że nadaje się raczej na serwetki. Spodobał mi się obrus z kwiatowych elementów. W planach mam obrus na spory stół, więc zdecydowanie jest to robótka długoterminowa, ale mam nadzieję, że do końca roku będzie gotowy.

Dopiero przy układaniu zobaczyłam błąd....
Drugą rozpoczętą robótką jest sweterek, tunika, zobaczymy jaki będzie efekt końcowy. Początek wygląda tak:



A  tutaj schemat:
Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu pokażę Wam efekt końcowy. Zapas włóczek systematycznie mi się powiększa i mam coraz więcej robótkowych planów. W kolejce czekają

Z białej będzie sweterek niemowlęcy, z kolorowej jeszcze nie wiem. Ale jak coś powstanie na pewno się pochwalę ;)

Kapcie 2

Przy okazji bucików dla Córy, pisałam, że Syn też się upomniał o buty dla siebie. Nie było wyjścia, szydełko w dłoń i do roboty. Podeszwę już pokazywałam, resztę robiłam z grubej niebieskiej włóczki. Kombinowałam i prułam kilka razy. Na początku próbowałam robić na okrągło, ale po dwukrotnym pruciu stwierdziłam, ze lepiej będzie zrobić z elementów, podobnie jak poprzednie kapcie. Ponieważ kapcie są dla chłopca, góra musi być prosta. Efekt wygląda tak


Nie powiem, żebym była do końca zadowolona z efektu, ale najważniejsze że właścicielowi się podobają i są już w użyciu.