wtorek, 31 października 2017

Jesienny komplet

Na dworze coraz chłodniej, pomału zaczyna robić się szaro buro i ponuro, więc trzeba mieć w zanadrzu coś kolorowego. I tak powstał jesienny komplet w żywych kolorach.

Na żywo kolory są bardziej nasycone i intensywne. Komplet powstał z włóczki YarnArt Jeans, która ma naprawdę ogromny wybór kolorów. Czapka to kombinacja słupków reliefowych, półsłupków i oczek łańcuszka, a do zrobienia szaliko-komina wykorzystałam węzeł salomona. Szaliko-komin, bo można go nosić na dwa sposoby, jako szalik i jako komin ;)


A tu jak to porównanie wygląda na manekinie

Tu jeszcze widok tyłu czapki:


 Ponieważ zrobiło się chłodno, komplet był już w użyciu i muszę powiedzieć, że włóczka się sprawdziła, było mi ciepło ;)

wtorek, 24 października 2017

Szydełkowy sweter

Dzisiaj chciałabym pokazać sweter na jesienne chłody, który wydziergałam niedawno. Powstawał dość długo, bo zaczęłam go jeszcze wiosną, ale przed zimą zdążyłam :) Nie wiem jak Wy, ale ja mam tendencję do zaczynania kilku robótek jednocześnie, a jak robię duży projekt to często powstają jakieś przerywniki ;). A jak robótka już powstanie to musi odczekać swoje zanim zrobię zdjęcia...
W każdym razie oto efekt końcowy:

Sweter ma formę prostokąta, z otworami na rękawy. A z rękawów jestem dumna, bo udało mi się je uformować za pierwszym razem. Znalazłam świetny opis jak formować rękawy z główką, wprawdzie dotyczył robótek na drutach, ale na szydełko też się sprawdził. Możecie poczytać tutaj → LINK


Na główną część swetra wykorzystałam ten sam wzór co na ostatnich czapeczkach → LINK, a ponieważ nie wymyśliłam sposobu jak w tym wzorze dodawać i odejmować oczka rękawy zrobiłam półsłupkami. Wykończenie to jeden rząd półsłupków i rząd oczek rakowych. Kremowa włóczka to upolowana za grosze na olx przędza o nieznanym składzie, która długo leżała w szafie. Na moje oko to anilana. Ponieważ było jej za mało na taki projekt, dobrałam Himalaya everyday w kolorze beżowym, ze względu najbardziej zbliżoną grubość. Rękawy miały być jasne, ale włóczki wystarczyłoby tylko na jeden, ale w tym kolorze chyba wyglądają całkiem dobrze. Jeszcze nie wiem jak sweter sprawdzi się w praktyce, bo założyłam go tylko na potrzeby zdjęć i od razu wyszło, że ma kilka wad. Przede wszystkim nie układa się tak jak chciałam. Wyszedł trochę za sztywny. Może to kwesta wzoru, może dobrałam za małe szydełko, ale chciałam coś ciepłego i bez ażurów. Jeśli się nie sprawdzi, to już mam pomysł na co go przerobię ;)

piątek, 6 października 2017

Sznurkowe podkładki

Przy okazji wczorajszych zakupów kupiłam dwa kubeczki, które zapakowane w ładny koszyczek będą dodatkiem do prezentu ślubnego. No ale musi być też coś typowo ode mnie ;) Przy kasie rzucił mi się w oczy sznurek wędliniarski i od razu w głowie pojawił się pomysł. No tak, podkładki! Jak wróciłam do domu, było poszukiwanie schematu, tak, żeby było prosto, ale ciekawie. Mam nadzieję, że udało mi się osiągnąć ten efekt 


Była to naprawdę ekspresowa robótka. wczoraj kupiłam materiał, znalazłam instrukcję jak zrobić taką spiralę (TUTAJ), wieczorem dzierganie, dzisiaj rano zdjęcia i jest ;)

Nawet poranna kawa załapała się na zdjęcie ;)


Mi się podobają i mam nadzieję, że Młodej Parze też przypadną do gustu.