poniedziałek, 21 maja 2018

Mochilla, tym razem pełnowymiarowa

Witajcie! Po nauce metody szydełkowania gobelinowego, podkładkach, mini torebeczkach, przyszedł czas na większą robótkę. Przedstawiam Wam mochillę w pełnym wymiarze.


Do kolumbijskich oryginałów jej oczywiście daleko, ale i tak jestem dumna ;) Moja jest na owalnym dnie, i żeby za dużo nie kombinować zrobiłam proste paski. 


Pasek jest robiony na szydełku, oryginalny przekracza na razie moje umiejętności. Wzór również banalnie prosty, bo zwykłe półsłupki. Żeby był mocniejszy, przez środek każdego rządka biegną nitki, z których powstały frędzelki.

Pasek do ściągnięcia skręcałam sama, z małą pomocą mojego Syna.


Włóczka YarnArt Jeas (zużyłam 3 pełne motki granatowego i po dwa pozostałych kolorów), szydełko 1,75mm. Zdjęcia nie oddają intensywności kolorów, a torba miała być intensywna. Wzór rozrysowałam sama za pomocą programu Easybadpattern. Gdyby ktoś miał ochotę to wrzucam poniżej.

 I jak Wam się podoba końcowy efekt mojej pracy?