sobota, 14 stycznia 2017

Ciepłe skarpetki

Ostatni z serii wpisów o świątecznych prezentach. Tym razem skarpetki, które w rankingach prezentów świątecznych zajmują miejsce na szarym końcu. W czołówce pojawiają się, gdy jest to artykuł z serii "top 10 najgorszych prezentów ;) ) Ale gdy są to skarpetki własnoręcznie zrobione, według własnego pomysłu, a na dodatek sam obdarowany sobie takie zażyczył? Wtedy prezent można zaliczyć do udanych.

Zrobione są z melanżowej włóczki Alize Lanagold, a przy dzierganiu wykorzystałam moje ulubione ostatnio słupki reliefowe. Dzięki temu są naprawdę ciepłe, ale wzór jest włóczkożerny, poszły całe dwa motki... Skarpetki od początku do końca są zrobione wg mojego pomysłu i jestem z nich szalenie dumna. Chciałam pójść na łatwiznę i przekopałam internet w poszukiwaniu ciekawego wzoru, ale nie jest to takie proste. Szczególnie gdy się robi męskie skarpety.... Dlatego metodą prób i błędów zrobiłam je po swojemu. Ważne, że się udało, a i mąż z prezentu zadowolony. A tak prezentują się na nogach (moich)

środa, 4 stycznia 2017

Zimowy komplet i kilka słów o...

Kolejna rzecz, która wyszła spod mojego szydełka i była prezentem świątecznym. Ciepły komin i czapka dla mojej bratowej.
Wykonana z bardzo miękkiej i przyjemnej włóczki Lanagold od Alize, mieszanki wełny z akrylem. Chciałam napisać jakiego szydełka użyłam, ale nie zapisałam sobie i nie pamiętam. Wydaje mi się, że to było 6mm na czapkę i 7-8mm na komin. Lubię melanżowe włóczki od Alize za dużą gamę kolorystyczną, fajne zestawienia i to, że w robótce nie układają się w paski, tylko miękko przechodzą jeden w drugi. A do tego przy tej grubości włóczki szybko widać efekt :)

A teraz chwila narzekania.
Mam pomysł na następną dużą robótkę, ale potrzebowałam ciekawego wzoru, a raczej ściegu szydełkowego. W skarbnicy wiedzy jaką jest internet jest tego oczywiście mnóstwo, ale schematy (których jestem fanką) pokazywały głównie ściegi mniej czy bardziej ażurowe, a nie o to mi chodziło. No to w ruch poszły filmiki, których nie lubię i to z każdym oglądaniem coraz bardziej. Może jestem niesprawiedliwa, bo wiele osób z nich korzysta i nie narzeka, ale jest kilka rzeczy, które bardzo mi przeszkadzają. Po pierwsze ja wiem, że do szydełkowania potrzebuję włóczki i odpowiednio dobranego szydełka (ok 2 min filmiku). Łańcuszek, słupki i półsłupki to już dawno umiem robić, chcę wiedzieć jak je połączyć w ciekawy wzór (znowu niepotrzebne przedłużanie filmiku). No i nie potrzebuję podpowiedzi do czego wykorzystać wzór (to mogło by być w opisie filmiku). Ogólnie mówiąc, jeśli filmik trwa dłużej niż 5-7min to nawet nie włączam. A i te krótsze przeważnie przewijam. Bo po co tracić cenne minuty, które można wykorzystać na szydełkowanie :). Fajnie, że są tutoriale dla początkujących, które pokazują od a do z jak zrobić daną rzecz i chwała tym, którzy chcą i potrafią takie filmiki nagrywać (nie usypiając przy tym widza). Ale ja bym chciała zobaczyć tylko jak robi się dany ścieg, a nie całą czapkę. Więcej radości sprawia mi realizacja mojego pomysłu niż odtworzenie gotowca. Nie dotyczy to serwetek, gdzie chętnie korzystam ze schematów (a nie filmików ;)). Ponarzekałam sobie. Jakie macie doświadczenia z filmikami? A może macie jakiś sprawdzony kanał na którym są krótkie i konkretne filmiki?