środa, 21 września 2016

Podkładki

Dzisiaj krótko, podkładki pod kubki. Powstały jakieś trzy, albo cztery tygodnie temu, ale dopiero teraz doczekały się schowania wystających nitek. Myślę, że nadszedł dobry czas na prezentację, bo kolory dobrałam jesienne. Efekt końcowy
Kilka danych technicznych: kordonek Scarlet, moim zdaniem idealny na tego typu robótki, szydełko 1,75 mm. Średnica ok. 10 cm. Lekko usztywniłam krochmalem, bo mimo tego, że robiłam dość ściśle, podkładki wydawały mi się za wiotkie. Na razie powstały dwie sztuki, ale będą kolejne, bo Mąż jedną porwał do pracy.....
Wracam do lektury, która pochłonęła mnie na tyle, że szydełko przegrało konkurencję, ale jak tylko skończę wracam do kolejnej czapki, tym razem dla mnie ;)

3 komentarze:

  1. Bardzo fajne kolorystycznie i fajny wzór - takie lubię ;) a co czytasz? Pytam, bo nie wiem, czy może być coś, co oderwie mnie od szydełka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sagę Camilli Läckberg, wczoraj skończyłam szóstą część i czytam kolejną. Jestem fanką szwedzkich kryminałów, ;)

      Usuń
  2. Pięknie się prezentuje! Bardzo podobają mi się kolory, takie jesienne ale wesołe :).

    OdpowiedzUsuń