sobota, 24 września 2016

Komplet

Kolejny wpis z serii 'nielubiane wykończenia'. Dzisiaj sukieneczka pokazywana TUTAJ. Ostateczna wersja wygląda tak:

Zostało mi trochę nici więc do kompletu powstały jeszcze buciki:
Komplet zrobiony z wełny 100%, dość miękkiej i przyjemnej w dotyku, niestety jak to wełna, troszkę gryzie. Dlatego sukienkę pod szyją obrobiłam bawełną. Buciki mają sznureczek do zawiązywania na kostce, żeby nie spadały. Sukienka na modelkę jest odrobinę za duża, ale do zimy jeszcze trochę czasu, akurat dorośnie ;)
Nie wykorzystałam całego zapasu nici, więc spodziewajcie się jeszcze jakiejś różowo-fioletowej drobnostki :)

środa, 21 września 2016

Podkładki

Dzisiaj krótko, podkładki pod kubki. Powstały jakieś trzy, albo cztery tygodnie temu, ale dopiero teraz doczekały się schowania wystających nitek. Myślę, że nadszedł dobry czas na prezentację, bo kolory dobrałam jesienne. Efekt końcowy
Kilka danych technicznych: kordonek Scarlet, moim zdaniem idealny na tego typu robótki, szydełko 1,75 mm. Średnica ok. 10 cm. Lekko usztywniłam krochmalem, bo mimo tego, że robiłam dość ściśle, podkładki wydawały mi się za wiotkie. Na razie powstały dwie sztuki, ale będą kolejne, bo Mąż jedną porwał do pracy.....
Wracam do lektury, która pochłonęła mnie na tyle, że szydełko przegrało konkurencję, ale jak tylko skończę wracam do kolejnej czapki, tym razem dla mnie ;)

środa, 14 września 2016

Serweta z elementów

Jeszcze nie skończyłam jednej, a biorę się za następną.... Ale w ramach usprawiedliwienia powiem, że ta o której pisałam TU, powstaje w tak zwanym międzyczasie. Co jakiś czas dorabiam kolejny element. Czy skończę w tym roku czy w przyszłym nie ma większego znaczenia, w końcu to robótka długoterminowa ;) Natomiast rozpoczętą dwa dni temu zamierzam skończyć przed 24 grudnia...
Z moich obliczeń (bo w końcu jestem umysł ścisły) wynika, że szanse na realizacje są duże. Potrzebuję 25 elementów, które trzeba pozszywać, a później obrobić dookoła. Na razie mi się podoba, zobaczymy co powiem przy dwudziestym elemencie, szczególnie, że wybrałam sobie kordonek DMC tradiotion 20 i szydełko 1,1mm. Chciałam, żeby serweta była dość delikatna. Efekt końcowy pokażę zapewne po świętach.

Ośmiorniczki

Przedstawiam wam małą armię ośmiorniczek, która dzisiaj pojechała do Krakowa.

O akcji pisałam TU. Okazało się, że ta robiona na próbę jest dobra, zatem powstały kolejne. W sumie 10 sztuk. Po pierwszej ośmiornicy nabrałam wprawy i nabieranie oczek szło mi dość sprawnie. Niestety wszywanie oczu było dość pracochłonne, ale właśnie takie najbardziej mi się podobają. Poza tym w końcu cel szczytny, to i nawet te nielubiane czynności szły jakoś sprawniej. W przyszłości na pewno powstaną kolejne sztuki i będę je sukcesywnie przedstawiać na blogu.

Kapcie 3

Powstała kolejna wersja kolorystyczna kapci, zgodnie z zamówieniem są szaro-różowe. Materiał Nako Sport Wool, szydełko 3,5mm.


Od pierwotnej wersji różnią się nie tylko kolorem, zmodyfikowałam trochę schemat, dorobiłam też zapięcie. Robi się dość szybko, tylko wykończenie.... pisałam już, że tego nie lubię ;) Efekt końcowy moim zdaniem jest zadowalający. W każdym razie mi się podobają i mam nadzieję, że nowa właścicielka będzie zadowolona ;)

piątek, 9 września 2016

Czapka z pomponem

Lubię zaczynać nowe projekty, niestety nie lubię wykończeń. Nie znoszę chowania nitek, zszywania, przyszywania guzików, zapięć i wszystkiego co sprawia, że robótka jest dopracowana. Niestety jest to nieodłączny element szydełkowania (i innych rodzajów rękodzieła). Zatem w ramach odsunięcia od siebie nielubianych czynności (i usprawiedliwiania się przed samą sobą) powstała kolejna czapka. Tym razem dla mojego starszego dziecka, które od małego lubi wszystko co "marańczowe i ebieskie ;). Projekt szybki, jednodniowy, półsłupki, słupki i pompon. A efekt prezentuje się tak:

Dodam tylko, że włóczka to Nako Sport Wool, szydełko rozmiar 4mm, więc wzór jest dość ścisły, w sam raz na zimę. A tu jeszcze foto na modelu zastępczym ;)
Na razie mam silne postanowienie, że teraz wykańczam rozpoczęte projekty, a dopiero biorę się za nowy, a co z tego wyjdzie zobaczycie na blogu. Tylko te nowe motki tak kuszą........

poniedziałek, 5 września 2016

Czapeczki

Jakiś czas temu koleżanka wysłała mi zdjęcie czapki z pytaniem czy nie zrobiłabym takiej dla jej synka. Powiedziałam, że zrobię jak uda mi się rozpracować wzór. Poszperałam w internecie i znalazłam tutorial, zatem powstała pierwsza próba. Ponieważ nie lubię wypuszczać prototypów w świat, pierwsza czapeczka powstała dla mojej Córy.

Koleżance prototyp się spodobał, więc powstała wersja chłopięca
Na zimne dni przydały by się również rękawiczki.
Rękawiczki są bez palców, w sam raz na małe rączki. A tu jeszcze komplet w całości
Czapeczki powstały z włóczki Nako Sport Wool, kolor chabrowy, kolorowe dodatki z zapasów z szafy ;).
Na początku wspomniałam, że musiałam poszukać schematu na wzór czapeczki, a jak już skończyłam dziergać pierwszą, na jednym z blogów, które lubię odwiedzać pojawił się fajny opis tego ściegu. Zainteresowanych odsyłam na blog Arachne Art. I mam nadzieję, że czapki jeszcze jakiś czas nie będą potrzebne ;)

Jakość zdjęć to wina telefonu ;)