Miałam w tym roku nie robić już innych ozdób niż gwiazdki i aniołki, ale nie mogłam się powstrzymać i popełniłam jeszcze trzy bombki. Wszystko przez grupy szydełkowe na facebooku. Dziewczyny wrzucały tyle pięknych zdjęć swoich prac, a do tego jeszcze schematy... No grzech było nie skorzystać. Tak się prezentują na kwiatku, który na potrzeby bloga stał się chwilowo choinką...
Złote wykończenia zdecydowanie bardziej przypadły mi do gustu.
I na ten rok zdecydowanie już kończę produkcję ozdób. Trzeba skończyć zalegające robótki :)
Ps. Na zdjęciach widać małą zmianę. Jak Wam się podoba?
Są przepiękne, jeszcze ta złota niteczka... Ale, czy jesteś pewna, że już żadnej ozdoby nie zrobisz? ;)
OdpowiedzUsuńWalczę ze sobą bardzo, wszystkie kordonki schowałam głęboko do szafy, wiec jest szansa, że dotrzymam postanowienia ;)
UsuńŚliczne bombki, świetne logo :). Ozdoby strasznie wciągają, sama miałam ich już nie robić a co chwilę jeszcze coś wyskakuje spod szydełka :D.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ozdoby są wciągające... ;)
UsuńTa złota nitka - jakie to nici? Ja w tym roku kupiłam metalizowany kordonek od Yarn Artu i niestety byłam rozczarowana, więc zasięgam języka, co się komu sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie pamiętam nazwy, ale to nici na szpulce jak nici do szycia. Ale szydełkuje się nimi ciężko. Drobne elementy ozdobne można, ale coś większego byłoby ciężko.
UsuńPiękne !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń