wtorek, 19 czerwca 2018

Meduza

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kolorową meduzę. Powstała jako prezent dla pewnej młodej Damy :) Meduzę już raz robiłam, ale wyszła zupełnie inaczej (jeśli chcecie porównać, tutaj macie LINK) Obecna prezentuje się tak: 


Tu wpadła na poziomki, ale jeszcze nie dojrzały ;)

Włóczka YarnArt Jeans, szydełko 1,75mm, wypełnienie kulka silikonowa, dodatkowo bezpieczne oczka (których używałam pierwszy raz i jedno przyczepiłam nie tak jak trzeba....ale ciiiii, nie widać :D)
Jeśli ktoś ma ochotę na podobną zabawkę poniżej kilka wskazówek. Efekt końcowy zależy tylko i wyłącznie od wyobraźni twórcy ;)
Głowa:
1. 6 półsłupków na MR
2. V x6 (12)
3. VI x6(18)
4. VII x6 (24)
5 VIII x6 (30)
6. VIIII x6 (36)
7. VIIIII x6 (42)
8. VIIIIII x6 (48)
9-25. IIIIIIII (48)
Czyli:
Robimy 6 półsłupków na MR, a potem w każdym okrążeniu dodajemy 6 oczek. Im większa ma być meduza, tym więcej rzędów z dodawaniem oczek. Ja skończyłam na 48, ale można powiększać dalej, zgodnie z zasadą: w każdym rzędzie plus 6 oczek.
Dno:
1. 6 półsłupków na MR
2. V x6 (12)
3. VI x6(18)
4. VII x6 (24)
5 VIII x6 (30)
6. VIIII x6 (36)
7. VIIIII x6 (42)
8. VIIIIII x6 (48)
Dno w ostatnim okrążeniu musi mieć dokładnie tyle samo oczek, co głowa.
Macki spiralne:
Łańcuszek (na dowolną długość, zależy jak długie chcecie mieć macki), a później dwa półsłupki w każde oczko łańcuszka. Jeśli się słabo skręcają, można robić trzy półsłupki w każde oczko.
Macki proste:
Łańcuszek (znowu na dowolną długość, zależy jak długie chcecie mieć macki), a później oczka ścisłe.
Teraz trzeba przyczepić macki do dna. Ja po prostu przeciągałam nitki z końcówek i związywałam z drugiej strony. 
Macki proste są bardziej w środku, a spiralne dookoła.

Zanim połączymy głowę z dnem, przyczepiamy oczka (lub przyszywamy, zależy jakie sobie wymyślicie) Nigdy nie haftowałam oczu, jak to się robi przy lalkach, więc nie wiem w którym momencie jest je wygodniej zrobić, czy przed, czy po wypełnieniu. 
Łączymy głowę z dnem za pomocą szydełka i półsłupków. Oczywiście zostało jeszcze wypełnienie, ja wypychałam maskotkę podczas łączenia głowy z dnem. Zostawiłam nieduży otwór i upychałam, tak żeby była dość miękka (w końcu mają ją miętosić małe rączki), a potem kończyłam łączenie.
Na samym końcu powstała "falbanka" (wybaczcie, ale nie wiem jak tą część nazwać bardziej profesjonalnie...) 
Falbanka
1. W każdy półsłupek z łączenia dwa słupki
2. Słupek w każde oczko z poprzedniego rzędu
3. Oczka ścisłe (jedno w każde oczko z poprzedniego rzędu)
Na koniec dodam, że robi się ją szybko, łatwo i przyjemnie. Ja jestem z niej zadowolona, meduza tez wygląda na uśmiechniętą ;)



7 komentarzy:

  1. Świetna meduza 😀dobrze że oddałaś opis może się skuszę i zrobię 😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajna! Już tęsknię za wakacjami :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest cudna, a w porównaniu do poprzedniej wręcz genialna (poprzednia jest inna po prostu, ale widać jaki postęp zrobiłaś przez ten czas) :) Jeżeli chodzi o wyszywanie oczu, to ja to robię po wypchaniu maskotki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna! Te paseczki są urocze ;). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń