Dzisiaj chciałam Wam pokazać dwa wieloryby, jeden duży, jeden mały. Obydwa były robione wg schematu z bloga Szydłaki Cudaki (
KLIK). Duży robiłam z puchatej włóczki Himalaya Dolphin. Pierwszy raz miałam ją w rękach i muszę powiedzieć, że jest bardzo przyjemna. Jedyny minus, to gdy robótka jest dość ścisła, ciężko się pruje. Wg. opisu powinnam zużyć tylko jeden motek włóczki, ale dla mnie było jej ciut za mało, dosłownie ze dwa metry. Dlatego mój wielorybek ma jedną płetwę mniejszą i dostał robocze imię Nemo. Kto oglądał bajkę "Gdzie jest Nemo" wie dlaczego ;) Zatem Nemo na balkonie:
Ponieważ moje starsze dziecko jest na etapie "mama, a uszyjesz mi....(tu wstaw dowolną rzecz)" powstał drugi wieloryb. Zdecydowanie mniejszy, bo z włóczki YarnArt Jeans. Z racji swojej wielkości, dostał moje ulubione "ośmiorniczkowe" oczy, które do większego nie pasowały.
Mimo, że obydwa wielorybki dziergało się miło, szybko i przyjemnie, nie zapałałam miłością do amigurumi (wyjątek stanowią ośmiorniczki :)). Wolę inne rzeczy, ale na specjalne zamówienia z przyjemnością jeszcze coś wydziergam.
Wyszły super! Ja też nie jestem miłośniczką ami, jak trzeba to zrobię, ale wolę większe projekty :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńBardzo chciałabym zobaczyć zdjęcie obu obok siebie, właśnie żeby porównać ich wymiar :) Jeżeli jesteś w stanie dołożyć je do wpisu byłoby super :) Wyszły bosko, a te ośmiorniczkowe oczka zrobiły z mniejszego wielorybka prawdziwego słodziaka :D
OdpowiedzUsuńJak pisałam posta to też mi wpadło do głowy, że przydałoby się takie zdjęcie. Niestety za późno, duży wieloryb ma już nowy dom...
UsuńPiękne wieloryby :) Lubię wszelkiego rodzaju wodne stworzenia, bo kocham wodę :) Oczka u małego są cudowne <3 takimi oczkami będzie chyba skradał serce każdego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńŚliczne wielorybki! I te oczy - ach :) Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńUrocze!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń