Tym razem wyglądają już zdecydowanie lepiej. Szczególnie lewa strona, w porównaniu z poprzednimi wygląda tak jak powinna ;)
Teraz mam na szydełku już torbę typu mochila, ale w wersji mini. Robioną z innych nici, bo zamiast czystej bawełny użyłam mieszanki (Yarn Art Jeans). Niestety, po raz kolejny się uczę, bo z innych nici wychodzi zupełnie inaczej.... Ale podobno człowiek uczy się przez całe życie, więc mam nadzieję, że jeszcze dużo tej nauki przede mną ;)
Widać postęp, ciekawe jak wyjdzie Ci mini-mochila :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo zaspokoję Twoją ciekawość ;-)
UsuńPiękne prace i bardzo oryginalne ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietnie się prezentują :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDziękuję za link do programu, on jest chyba do haftu krzyżykowego? Podkładki prezentują się świetnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Program jest do tworzenia wzorow z koralików. Ale przy hafcie też może być pomocny.
UsuńAleż ogromny postęp zrobiłaś! SUPER! Ja też się przymierzam do mochilli, ale to jeszcze troszkę :) Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie: "ćwiczenie czyni mistrza" :)
OdpowiedzUsuńI ćwiczę dalej ;-)
UsuńTeż musiałabym tak poćwiczyć..
OdpowiedzUsuńPolecam, podkładki robi się szybko i przyjemnie ;)
Usuń