O akcji pisałam TU. Okazało się, że ta robiona na próbę jest dobra, zatem powstały kolejne. W sumie 10 sztuk. Po pierwszej ośmiornicy nabrałam wprawy i nabieranie oczek szło mi dość sprawnie. Niestety wszywanie oczu było dość pracochłonne, ale właśnie takie najbardziej mi się podobają. Poza tym w końcu cel szczytny, to i nawet te nielubiane czynności szły jakoś sprawniej. W przyszłości na pewno powstaną kolejne sztuki i będę je sukcesywnie przedstawiać na blogu.
środa, 14 września 2016
Ośmiorniczki
Przedstawiam wam małą armię ośmiorniczek, która dzisiaj pojechała do Krakowa.
O akcji pisałam TU. Okazało się, że ta robiona na próbę jest dobra, zatem powstały kolejne. W sumie 10 sztuk. Po pierwszej ośmiornicy nabrałam wprawy i nabieranie oczek szło mi dość sprawnie. Niestety wszywanie oczu było dość pracochłonne, ale właśnie takie najbardziej mi się podobają. Poza tym w końcu cel szczytny, to i nawet te nielubiane czynności szły jakoś sprawniej. W przyszłości na pewno powstaną kolejne sztuki i będę je sukcesywnie przedstawiać na blogu.
O akcji pisałam TU. Okazało się, że ta robiona na próbę jest dobra, zatem powstały kolejne. W sumie 10 sztuk. Po pierwszej ośmiornicy nabrałam wprawy i nabieranie oczek szło mi dość sprawnie. Niestety wszywanie oczu było dość pracochłonne, ale właśnie takie najbardziej mi się podobają. Poza tym w końcu cel szczytny, to i nawet te nielubiane czynności szły jakoś sprawniej. W przyszłości na pewno powstaną kolejne sztuki i będę je sukcesywnie przedstawiać na blogu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale armia :). Bardzo są fajne, dzieciaczki będą miały do kogo się przytulać :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń