Czapka miała mieć taki kształt, żeby zmieścić pod nią włosy, duuużo włosów. Dostałam wytyczne, że ma być to czapko-beret. Chciałam wykorzystać wzór, który pojawia się ostatnio we wszystkich moich czapkach, ale nadaje się on tylko do dziergania prostych form. Przy dodawaniu oczek zaczynają się schody. Dlatego wpadłam na pomysł połączenia go ze słupkami reliefowymi, których i tak zamierzałam użyć przy robieniu ściągacza. I wydaje mi się, że wyszło całkiem nieźle
Dane techniczne: włóczka Drop Delight kolor nr 12, szydełko 3mm na czapkę i 3,5 na komin. Zużyłam 8 motków (50g). Z resztki, która została powstał kwiatek. Komplet na pewno będzie ciepły, bo włóczka zawiera aż 75%wełny, ale z tego powodu też nie polecam na wyroby dla osób wrażliwych i dzieci. Czuć w dotyku, że to wełna ;) Poza tym, nitka nie jest równa na całej długości, ale w robótce tego absolutnie nie widać. Ogólnie pracowało mi się z nią przyjemnie i mimo, że włóczka jest dość cienka robótki przybywało szybko. Ja jestem zadowolona, a co najważniejsze znajoma też :)
Ps. Na blogu mała zmiana, przy postach pojawiły się etykiety. Jeszcze kilka zmian i może w końcu blog będzie wyglądał tak jak bym chciała....
Bardzo fajny komplecik :). Jakoś jeszcze nigdy nic nie robiłam z Dropsa, muszę w końcu kupić i coś wydziergać. Ale niekoniecznie z wełny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRobiłam jeszcze z bawełny dropsa ale mam mieszane uczucia.
UsuńBardzo ładny !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńEkstra ;)
OdpowiedzUsuńNiepowtarzalne ! to jest właśnie w robótkach wszelakich najlepsze :)